Przylot pierwszego 787 w barwach LOT
15 listopada 2012 roku, tuż przed godziną jedenastą, na warszawskim lotnisku im. Fryderyka Chopina wylądował pierwszy Boeing 787 Dreamliner w barwach Polskich Linii Lotniczych LOT, które stały się tym samym pierwszym europejskim przewoźnikiem dysponującym w swojej flocie samolotami tego typu. Przylot najnowocześniejszego Boeinga stał się nie lada wydarzeniem dla rzeszy spotterów, którzy nie zważając na mgłę i niską temperaturę, liczną grupą stawili się na warszawskim lotnisku. Przylatujący 787 wykonał najpierw niski przelot ze schowanym podwoziem nad pasem lotniska, a następnie wylądował na pasie 33.
Dreamliner o numerach rejestracyjnych SP-LRA jest pierwszym z ośmiu egzemplarzy, które zastąpią flotę dalekiego zasięgu PLL LOT. W swój pierwszy rejs do Polski maszyna wzbiła się o godzinie 16:11 czasu lokalnego (00:11 czasu polskiego) z lotniska przy fabryce Boeinga w Everett w pobliżu Seattle. Samolot pilotowany był przez załogę polsko - amerykańską, w skład której wchodzili piloci Jerzy Makula, Marian Wieczorek, Jarosław Zimmer i Krzysztof Lenartowicz oraz dwaj amerykańscy instruktorzy Boeinga. Lot oznaczony jako LO9787 trwał dokładnie 9 godzin i 38 minut. Po wylądowaniu samolot został przeholowany na teren Bazy Technicznej LOT AMS, gdzie rozpoczęły się uroczystości powitalne.
Zarówno Boeing, jak i LOT twierdzą, iż Dreamliner otwiera nową erę podróży lotniczych XXI wieku. Jej zwiastunem jest chociażby fakt, iż jest to pierwszy samolot, do budowy którego użyto materiałów kompozytowych. 787 zużywa o 20% mniej paliwa niż inne samoloty o podobnych wymiarach i generuje o 20% mniej zanieczyszczeń. Ograniczono także hałas, między innymi za sprawą akustycznie przystosowanych elementów silnika, takich jak otwory, obudowa i „szewrony” – ząbkowane części znajdujące się na tyłach silnika. Natężenie hałasu wydawanego przez 787 wynosi dzięki temu 85 decybeli (porównywalne z hałasem ruchu ulicznego) i nie jest słyszane przez osoby znajdujące się poza granicami lotniska. Poziom hałasu został w efekcie obniżony o ponad 60 procent w porównaniu do dzisiejszych samolotów.
Dla pasażerów jednak miarą jakości podróży są głównie warunki, w jakich spędzać będą wielogodzinny lot. W "polskim" 787 dla 252 pasażerów przygotowano trzy klasy: Elite Club z 18 miejscami, Premium Club (21 miejsc) oraz 213 miejsc w klasie ekonomicznej.
Klasa Elite Club oferuje luksusowe, rozkładane do pozycji całkowicie leżącej, fotele umieszczone w trzech rzędach. Szerokość ich siedziska wynosi 54 cm, a długość fotela po rozłożeniu - 190 cm. Każdy fotel jest wyposażony w indywidualny monitor 15“, uniwersalne gniazdka do zasilania przenośnych urządzeń elektronicznych, gniazdo USB oraz wbudowany stolik obracający się o 90 stopni, dzięki czemu nie ma potrzeby składania go w sytuacji, gdy pasażer chce opuścić swoje miejsce. Między poszczególnymi fotelami znajdują się zasłonki. Do dyspozycji pasażerów Elite Club są koce i poduszki, słuchawki z redukcją szumów oraz przybory toaletowe.
Premium Club to klasa o podwyższonym standardzie, z trzema rzędami szerokich na 50 cm rozkładanych foteli. W środkowych podłokietnikach znajdują się składane 12,4" monitory. Tak jak w klasie Elite Club, fotele są wyposażone w uniwersalne gniazdka elektryczne oraz USB, do zasilania przenośnych urządzeń elektronicznych. Także w tej klasie dostępne są słuchawki z redukcją szumów.
Klasa ekonomiczna zapewnia fotele o szerokości siedziska 43 centymetrów, które konstrukcyjnie zbliżone są do foteli obecnych w starszych typach Boeingów. Zasadniczą różnicą są jednak indywidualne monitory 8,9" montowane w oparciu każdego fotela, a także gniazdka elektryczne do zasilania urządzeń przenośnych oraz gniazda USB.
Miarą XXI wieku jest również system rozrywki pokładowej TopSeries i8000 Thales, który ma zapewniać duży wybór filmów na żądanie, książek audio, czy muzyki, a także dostęp do aktualnych wydań czasopism i gier zarówno dla jednego, jak i wielu graczy. Dodatkową ciekawostką jest system Air Show, dzięki któremu każdy pasażer może na ekranie śledzić pozycję samolotu.
Każdy pasażer na pewno zwróci uwagę na fakt, iż 787, w porównaniu do innych samolotów, posiada znacznie większe okna. Przy wymiarach 47 x 28 cm, są one o według Boeinga o 30% większe od stosowancyh w dotychczasowych samolotach. Dodatkowo, można je dowolnie pryciemniać korzystając z systemu elektrochromowanych rolet.
Innowacyjny jest również system ledowego oświetlenia kabinowego, który zmienia się zależnie od fazy lotu. Dzięki temu podczas długodystansowych lotów pasażerowie będa zasypiać przy świetle imitującym nocne niebo, natomiast o świcie zbudzi ich oświetlenie przypominające promyki wschodzącego słońca. Pozwoli to łatwiej zaadoptować się do nowych stref czasowych.
Poprawę komfortu podróży zapewniać mają także znacznie większe schowki bagażowe. Każdy z nich pomieścić może bowiem 4 sztuki bagażu o wymiarach 25x30x61 cm. Zadbano także o pasażerów źle znoszących loty na dużych wysokościach. Nawet gdy samolot leci na wysokości ponad 13 tysięcy metrów, w kabinie utrzymywane jest ciśnienie odpowiadające ciśnieniu panującemu na wysokości 1830 metrów. Dodatkowo w samolocie zainstalowane zostały systemy oczyszczania i nawilżania powietrza, co wyeliminować ma objawy podrażnienia gardła, nosa, czy oczu u pasażerów.
Co więcej, by uczynić lot jeszcze bardziej komfortowym, w najnowszym Boeingu zainstalowano system wykrywający turbulencje i automatycznie im przeciwdziałający, co ma na celu złagodzić ruchy pionowe samolotu, czyniąc lot płynnym i komfortowym dla podróżnych.
Konstuując samolot producent pomyślał nie tylko o wygodzie pasażerów, lecz również o pilotach. W ich kokpicie zainstalowano (po raz pierwszy w samolocie komercyjnym) dwa wyświetlacze przezierne (HUD) znane do tej pory głównie z lotnictwa wojskowego, poprawiające bezpieczeńśtwo lotu zarówno przy dobrej, jak i złej pogodzie, a także duże, 15 calowe wyświetlacze LCD.
Czy zatem powstał samolot idealny? Na pewno jest innowacyjny, ale czy faktycznie jest to "liniowiec marzeń" każdy może się przekonać osobiście. PLL LOT rozpoczął bowiem sprzedaż biletów na trasy europejskie, na których Dreamliner latać będzie od 14 grudnia 2012 do połowy stycznia 2013 roku. Najnowszym Boeingiem polecieć będzie można m.in. do Londynu, Wiednia, Brukseli, Monachium, Frankfurtu, Budapesztu, Kijowa, czy Pragi. Kolejna taka okazja może nie nastąpić zbyt prędko.