Inauguracyjny lot na trasie
Łódź - Amsterdam - Łódź
29 marca 2015 - ta data na stałe wpisała się w historię lotniczej Łodzi. W tym dniu Adria Airways, narodowy przewoźnik Słowenii, zainaugurowała na łódzkim lotnisku działalność swojej bazy operacyjnej. Od tej pory, po raz pierwszy w historii miasta, w porcie Lotniczym im. Władysława Reymonta bazować będzie samolot. Jednocześnie zainaugurowano również połączenie Łódź - Amsterdam - Łódź, w którym to redakcja "Fly 4 Photo" miała przyjemność uczestniczyć.
Niedzielny poranek. Na lotnisku meldujemy się punktualnie o godzinie dziewiątej. Do pierwszego lotu z Łodzi do Amsterdamu pozostała godzina i pięćdziesiąt minut. Szybki check-in i wraz z grupą dziennikarzy kierujemy się ku stanowiskom kontroli bezpieczeństwa. Ponadprzeciętna ilość sprzętu foto i video to prawdziwy test sprawności dla pracowników łódzkiego SOLu. Test zaliczony!
Nim jednak zajmiemy miejsca w samolocie, czeka nas jeszcze konferencja prasowa. Uczestniczą w niej Michał Marzec - Prezes Portu Łódź, Mateusz Walasek - Radny Rady Miejskiej w Łodzi oraz zaproszeni goście: Luka Rojsek - szef siatki połączeń Adria Airways, PK Sinha - dyrektor Międzynarodowego Centrum Usług Zakupowych Philips i Amit Lath - Prezes Sharda Group i Indyjsko - Polskiej Izby Gospodarczej. W pamięci pozostają nam głęboko słowa przedstawicieli biznesu: Podróż na oddalone o "godzinkę jazdy" lotnisko w Warszawie pochłania za każdym razem minimum dwie godziny cennego czasu, a także pieniądze, co w praktyce podwaja koszta podróży. Ludzie biznesu nie mogą się mylić... Na pewno nie w sferze finansowej, a jak wiemy czas to pieniądz... Wniosek? Lataj z Łodzi - to się opłaca!
Konferencja kończy się degustacją okazałego tortu w kształcie samolotu. Jeszcze tylko uroczyste przecięcie wstęgi i możemy zająć miejsca w samolocie. Inauguracyjny lot odbywa się na pokładzie samolotu Bombardier CRJ-900 o rejestracji S5-AAV. Nie jest to docelowa maszyna, która stacjonować będzie w Łodzi - ta pojawi się w mieście włókniarzy 11 kwietnia.
Uroczysta inauguracja sprawia, iż pierwszy lot do Amsterdamu jest opóźniony. Z płyty postojowej odkołowujemy tuż po godzinie jedenastej. Z okien samolotu widać już ustawione naprzeciw siebie samochody Lotniskowej Straży Pożarnej. To może oznaczać tylko jedno - uroczysty salut wodny!
Solidnie "zmoczeni" o godzinie 11:07 startujemy z pasa 25.
Sam lot przebiega bez zakłóceń. Za oknami na wysokości przelotowej piękna i słoneczna pogoda. W środku doskonała atmosfera. Tak możemy latać zawsze ;)
Pogoda na dole nie jest jednak tego dnia łaskawa. Amsterdam wita nas ciężkimi chmurami i deszczem. O godzinie 12:40 koła naszego samolotu dotykają pasa 27 na lotnisku Schiphol. Następne dziesięć minut upływa na podążaniu drogami kołowania na przeznaczone dla nas miejsce postojowe. Cały czas prowadzi nas grupa pięciu aut technicznych holenderskiego lotniska. Na płycie czeka na nas Straż Pożarna. Tak, to już drugi w dzisiejszym dniu uroczysty salut wodny.
Po wejściu na teren lotniska czeka nas niespodzianka. Oryginalna holenderska delegacja wręcza każdemu uczestnikowi lotu powitalnego tulipana. Zaskakujące i bardzo miłe.
To jednak nie koniec atrakcji. Wita nas Marcel Lekkerkerk - dyrektor marketingu lotniska Schiphol. Przecinamy kolejną tego dnia wstęgę i udajemy się na degustację kolejnego tortu :)
Czas wracać do Łodzi. O 13:20 meldujemy się ponownie w samolocie. Ponowne kilkunastominutowe kluczenie drogami kołowania i o godzinie 14:00 startujemy z pasa 18L.
W drodze powrotnej korzystamy z zaproszenia i odwiedzamy kabinę pilotów. Krótka pogawędka i umawiamy się na sesję zdjęciową na płycie łódzkiego lotniska.
Na pasie 25 łódzkiego lotniska meldujemy się o godzinie 15:20. Ostre hamowanie, szybki backtrack i już po kilku minutach stoimy ponownie na polskiej ziemi. Inauguracyjny lot Łódź - Amsterdam - Łódź właśnie przechodzi do historii. Historii, którą wraz z nami tworzyła załoga Bombardiera CRJ-900 linii Adria Airways w składzie: kapitan Marko Megušar, pierwszy oficer Anže Likožar, personel pokładowy: Tatjana Sidoruska oraz Irma Suljič.