Dzień Ziemi
Dzisiaj kochane dzieci nie będzie lekcji. Będziemy zbierać papierki...
Sprzątają wszędzie, w Warszawie, w Krakowie, Łodzi, Poznaniu. Wzorem sprawdzonych przed laty czynów społecznych większe lub mniejsze grupy w całej Polsce zbierają butelki, kartony i tym podobne. Idea wzniosła, praca szlachetna, ale czy to uczciwe ?
A co można znaleźć w okolicy przeciętnego polskiego lotniska ?
Na pewno stare fotele, części samochodowe, inne gabaryty. Oczywiście makulatura, plastik, złom, szkło, do wyboru luzem, bądź spakowane do recyclingu. W skrajnych przypadkach jakiś pies na sznurku, ewentualnie niemowlak w krzakach ! brakuje tylko rynsztoków.
Okolice polskich lotnisk to zwykłe wysypiska śmieci. To miejsca schadzek kwiatu dzielnicy, to tory wyścigowe dla crossowych ktm’ów. To miejsca chyba bezpieczne, ale totalnie zapuszczone.
Najbardziej przykre jest jednak to, że zdają sobie z tego sprawę jedynie spotterzy oraz zazwyczaj władze Portów. Pozostałe instytucje odpowiedzialne za taki stan rzeczy mają to głęboko w.. „grunt to frunt”. Dopiero krzyk mediów, czy natrętny tubylec wymusi przejażdżkę radiowozu SM, a śmieci przybywa.
Nasze największe wystawowe okna na świat żyją swoim życiem, by nie powiedzieć, rosną.
A może jednak to nie wina instytucji ?
Może to po prostu Polaków portret własny ? Nasrać i zostawić ! Brak szacunku dla czyjejś pracy, dla państwowych pieniędzy, dla swoich pieniędzy !
Na szczęście są spotterzy, oni to posprzątają a chlew będzie bawił się dalej.