Piknik Lotniczy 2013
23. Baza Lotnictwa Taktycznego
25 maja 2013 w 23. Bazie Lotnictwa Taktycznego zaplanowano piknik lotniczy. Niestety, podobnie jak w roku ubiegłym, także i tym razem pogoda nie była łaskawa dla uroczystości przewidzianych na lotnisku położonym w Janowie, koło Mińska Mazowieckiego. Intensywne opady deszczu w dni poprzedzające, a także nienajlepsza pogoda w dzień pikniku mocno przetrzebiły liczbę osób, które zdecydowały się odwiedzić bazę lotniczą. Pod znakiem zapytania stanęły również zaplanowane pokazy w powietrzu.
Na wszystkich, którzy mimo niesprzyjającej pogody zdecydowali się pojawić na lotnisku, czekała wystawa statyczna, w skład której wchodziły m.in. helikoper Mi-24 oraz W-3 RL Sokół, samolot transportowy C-130 Hercules oraz trzy Migi 29, z czego jeden, o rejestracji 115, uzbrojony w pociski krótkiego zasięgu typu powietrze-powietrze AA-8 Aphid (4 sztuki) oraz AA-11 Archer (2 sztuki). Dużym zainteresowaniem cieszył się także, podobnie jak w roku ubiegłym, czołg PT-91 Twardy z 1. Brygady Pancernej z Wesołej.
Na statecznikach pionowych zaprezentowanych Migów znajdowały się portrety pilotów zasłużonych dla lotnictwa polskiego. Na samolocie 115 zaprezentowano postać kpt. pil. Bolesława Gładycha, na "piętnastce" znajdowała się podobizna ppłk. pil. Zdzisława Krasnodębskiego, a na samolocie o rejestracji 59 postać kpt. pil. Zdzisława Henneberga. Warto w tym miejscu przypomnieć genezę malowania specjalnego Migów 29 z Mińska Mazowieckiego. Wszystko zaczęło się w 90. rocznicę powstania odznaki kościuszkowskiej, którą w 1919 roku zaprojektował pilot Elliot Chess. Stała się ona godłem 7. Eskadry Myśliwskiej, której tradycje odziedziczyła i kultywuje 23. Baza Lotnictwa Taktycznego. Wtedy to na grzbiecie samolotu MiG-29UB o numerze 15 pojawił się charakterystyczny znak z kosami. Pojawiło się także logo w zmodernizowanej wersji o obniżonej widzialności. Inicjatorem całego przedsięwzięcia oraz autorem modyfikacji loga był współzałożyciel Fundacji Historycznej Lotnictwa Polskiego, popularyzującej historię Polskich Skrzydeł, p. Robert Gretzyngier. Następnym krokiem była realizacja projektu "Kosynierzy Warszawscy". Po uzyskaniu poparcia dowódcy Bazy, płk. dypl. pil. Macieja Trelki, a następnie aprobaty Dowódcy Sił Powietrznych, gen. broni pil. Lecha Majewskiego, w maju 2012 przystąpiono do wyboru pilotów zasłużonych dla lotnictwa, których podobizny miały znaleźć się na statecznikach samolotów. Efekt tych prac można było podziwiać już w czasie pikniku lotniczego, który odbył się w 23. Bazie 2 czerwca 2012 roku.
Blok pokazów w powietrzu rozpoczął się tuż przed godziną trzynastą prezentacją śmigłowca AgustaWestland AW149. Ten zbudowany w dużej mierze z kompozytów helikopter zdolny jest pomieścić maksymalnie 18 osób. Jego napęd stanowią dwa silniki turbowałowe GE CT7-2E1 o mocy 2000 KM każdy, wyposażone w elektroniczny układ sterowania FADEC.
Następnym pokazem była inscenizacja akcji ratowniczej w wykonaniu załogi 2. Grupy Poszukiwawczo Ratowniczej bazującej na mińskim lotnisku. Użyty w niej został śmigłowiec W-3RL Sokół. Należy nadmienić, iż był to chyba najdłuższy pokaz ratownictwa przy użyciu śmigłowca, jaki prezentowany był do tej pory w naszym kraju.
Po pokazie ratownictwa nad lotniskiem pojawił się PZL M18 Dromader, który dokonał zrzutu wody na wyjątkowo mokrą tego dnia trawę janowskiego lotniska. Tuż po nim pokaz akrobacji lotniczej na samolocie XtremeAir XA-41 przedstawił Artur Kielak udowadniając, iż nie tylko za nic ma obowiązujące prawa fizyki, ale także niestraszne mu są zawirowania pogody.
Kwadrans po czternastej nastąpił najbardziej wyczekiwany moment pikniku. Na drodze kołowania pojawił się Mig 29 o numerze 56, za sterami którego zasiadł ppłk. pil. Piotr Iwaszko. W tym roku do pokazu, który rozpoczął się dynamicznym i efektownym startem na dopalaczach, piloci wprowadzili nowy element - flary, które pojawiły się kilkukrotnie (po raz pierwszy już tuż po oderwaniu się samolotu od ziemi). Tym samym dynamiczne demo zyskało dodatkowo na atrakcyjności. Duża wilgotność powietrza i niska podstawa chmur wymusiły niski wariant pokazu, ale jednocześnie umożliwiły obserwację obłoków kondensacyjnych na skrzydłach samolotu. Pokaz zakończył się lądowaniem z użyciem spadochronu.
Po krótkiej przerwie w powietrze wzbił się ponownie Artur Kielak. Blok pokazowy zakończył ppłk pil. Artur Kałko kolejnym pokazem dynamicznym, który wykonał na samolocie Mig 29 o numerze 111.