Airfoto.pl – dawnych wspomnień czar
Nie da się ukryć, że wśród ciągle dostępnych galerii lotniczych nazwa airfoto.pl zajmuje jedno z najważniejszych miejsc. Historia tej strony jest tak długa i skomplikowana, że nie ma chyba osoby, która potrafiłaby by ją w całości dokładnie opowiedzieć. Dodatkowego smaczku dodaje fakt, iż to właśnie stamtąd wywodzi się większość najbardziej znanych spotterskich nazwisk w Polsce. A były to naprawdę fantastyczne nazwiska, cała stara gwardia w jednym miejscu, w jednej kolejce, w jednej galerii. To było chyba ostatnie takie miejsce.
Niestety sukces airfoto.pl stał się bardzo szybko jego przekleństwem. Dzisiaj już tylko nieliczni pamiętają genezę problemów, a i mówią o tym niechętnie. Zresztą wracanie do tak odległej przeszłości niczego nie zmieni i nie będzie fair przede wszystkim w stosunku do obecnej kadry galerii, która z tamtymi wydarzeniami ma niewiele wspólnego. Dlatego skupmy się na teraźniejszości.
Galeria, która przez wielu była skazywana na upadek cały czas funkcjonuje. Twierdzenie, że ma się dobrze byłoby mocno przesadzone ale jednak jej specyfika i stała grupa odbiorców gwarantuje pewną obecność na internetowym rynku. Paradoksalnie, mimo najbardziej archaicznego wyglądu i praktycznie braku jakichkolwiek zmian, jest to jedno z najbardziej przyjaznych miejsc dla początkujących spotterów. Bardzo duży wpływ na taki stan rzeczy ma kadra serwisu. Nie jest ona zbyt liczna, bo i takiej potrzeby nie ma, ale jest za to bardzo doświadczoną spottersko grupą ludzi, którzy od wielu lat starają się przekazywać swoją wiedzę kolejnym pokoleniom lotniczych pasjonatów. Na uwagę zasługuje również fakt, iż to właśnie dzięki przywiązaniu i poświęceniu tych kilku osób serwis w ogóle przetrwał.
Wszelkie statystyki, w przypadku galerii airfoto.pl, mają tak naprawdę bardzo orientacyjne znaczenie. Według stanu na maj 2012 roku, w galerii znajduje się prawie czterdzieści siedem tysięcy zdjęć. Jest to bardzo dobry wynik, a przecież mógł być o co najmniej kilkanaście tysięcy wyższy gdyby nie fakt, iż wielu dawnych użytkowników serwisu zlikwidowało swoje konta. Dziś w galerii zdjęcia posiada prawie ośmiuset autorów, a dodając do tego wspomniane wcześniej zlikwidowane konta oraz autorów, których zdjęcia do serwisu się nie dostały, zbliżamy się do liczby tysiąca trzystu osób. To na prawdę bardzo dużo.
Co zatem przyciąga spotterów do tej teoretycznie zapomnianej i „niemodnej” galerii ? Zdecydowanie alternatywne zasady oceny. I nie chodzi tu o przyjmowanie słabych jakościowo zdjęć, ale o zdjęcia bardzo szeroko ocierające się o tematykę lotniskowo-lotniczą. Wśród setek standardowych galeryjnych zdjęć znaleźć możemy fotografie przedstawiające różnego rodzaju urządzenia, pojazdy czy inne elementy lotniskowej infrastruktury, które o właściwości lotne raczej posądzać nie możemy. Ale czy to źle ? Czy każdego musi interesować jedynie kolejny reg ustrzelony w odstępie kilku sekund ?
Kolejnym wyjątkowym elementem galerii jest kategoria art. Możemy się oczywiście w tym miejscu zastanawiać jaki jest jej sens i czy nie lepiej było by przyjmować te zdjęcia do galerii głównej, ale skoro jest popyt na takie rozwiązanie, to zostawmy taką możliwość zainteresowanym.
Najważniejsze jest jednak to, że serwis airforo.pl jest praktycznie jedyną polską galerią, która dopuszcza inne spojrzenie. Jest galerią, która dla wielu osób stała się pierwszym miejscem do publikacji zdjęć. Jest miejscem do którego powraca się zawsze, z ciekawością, zainteresowaniem i sentymentem, bez względu na zdobytą wiedzę, czy doświadczenie. Oczywiście w czasach ogromnych rozdzielczości i bogatych statystyk airfoto.pl przestaje być atrakcyjne dla, nazwijmy to, zaawansowanych spotterów, ale dla osób związanych od lat z serwisem czy początkujących autorów, będzie to zawsze bardzo interesująca alternatywa.